John D. Czop
28 września 2009 r.
Tłumaczenie: Andrzej Burghardt
Teraz już nie ma wątpliwości.
Komunistyczni agenci są nadal aktywni w Kongresie Polonii Amerykańskiej (KPA).
Nowojorska Gazeta Polska z dn. 19-20 września opublikowała na str. 3 szokujący dla polonijnej opinii publicznej artykuł o p. Stanleyu Trojaniaku. Opierając się o sprawdzone materiały źródłowe, artykuł ten przekonująco wykazuje że ten dobrze prosperujący przedsiębiorca, Wielki Marszałek Parady Pułaskiego w Nowym Jorku i New Jersey w latach 2001 i 2002, dyrektor krajowy KPA (do niedawnego ustąpienia z tej funkcji) i kandydat do Rady Dyrektorów Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej (P‑SFUK) w nadchodzących 18 października wyborach, to jest „PIOTRUŚ” – agent komunistycznego wywiadu wojskowego PRL. P. Trojaniak zaprzecza że on i „PIOTRUŚ” to ta sama osoba. Temat ten jest ciągle szeroko dyskutowany na różnych spotkaniach i na Internecie (np. na „Wirtualnej Polonii”).
Czytelnicy zapewne pamiętają dobrze znany fakt z historii XX wieku: od późnych lat 40-tych do końca lat 80-tych służby wywiadowcze PRL, tego największego satelitarnego reżimu Związku Sowieckiego, wysłały ok. 10 tysięcy agentów w celu infiltracji polskich organizacji poza granicami Polski. Ci co przybyli do Ameryki, kłamali w kwestionariuszach amerykańskich służb imigracyjnych zatajając fakt swoich powiązań z komunistycznymi służbami, gdyż inaczej nie otrzymaliby zapewne pozwolenia na wjazd i osiedlenie się w USA. Ich misją było infiltrowanie, opanowanie i neutralizowanie polskich organizacji w Ameryce i innych krajach gdzie osiedlali się Polacy, aby nie były one w stanie odgrywać w tych krajach roli grup nacisku i lobbingu dla odrodzenia silnej i suwerennej Polski (na co zresztą ciągle jeszcze czekamy).
W poniedziałek 21 września dr Sławomir Cenckiewicz, dobrze znany Polonii polski historyk i jeden z najlepszych ekspertów w sprawach wywiadu i służb bezpieczeństwa Polski z okresu panowania komunistów, potwierdził informacje o p. Trojaniaku opublikowane w Polskiej Gazecie. Według dra Cenckiewicza, istnieje bogata dokumentacja w Instytucie Pamięci Narodowej (IPN), opisująca działalność PIOTRUSIA w Polsce w zakresie zwalczania patriotów pragnących powrotu silnej i suwerennej Polski. Dr Cenckiewicz jest przekonany że p. Trojaniak jest tym PIOTRUSIEM.
Duże zasługi w tropieniu tych komunistycznych agentów w Ameryce położyła organizacja Forum Obrony Praw Polonii (FOPP). Można przypuszczać, że ich wysiłki pomogły takim badaczom jak dr Cenckiewicz skoncentrować się na najbardziej podejrzanych osobach. Bez tego trudno by sobie wyobrazić aby tak skrupulatny i metodyczny historyk jak dr Cenckiewicz był w stanie potwierdzić doniesienia Polskiej Gazety w tak krótkim czasie, choć faktem też jest że prowadzi on badania w IPN nad tematem komunistycznych agentów infiltrujących polonijne organizacje na całym świecie już od wielu lat. Osoby zainteresowane tematem miały wiele okazji aby wysłuchać wykładów dra Cenckiewicza na spotkaniach z nim, organizowanych w metropolii nowojorskiej przez SWAP (Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej) oraz KPA.
Według dr Cenckiewicza, ci agenci dążą do spacyfikowania polonijnych organizacji tak, aby stały się bezużyteczne jako polityczne lobby polskie w USA. Przyznać trzeba, że agenci odnoszą znaczące sukcesy na tym polu. Dobrze poinformowani wśród działaczy poznali już niektórych agentów po prostu po ich działalności. Trojaniak to tyko początek. Pozostali agenci, a wiadomo że jest ich wielu, powinni natychmiast dobrowolnie odejść z wszelkich stanowisk przywódczych w KPA i wszelkich innych organizacjach polonijnych! Czy wolą bezczelnie czekać aż ich nazwiska i dokumenty opublikuje dr Cenckiewicz w swojej nowej książce?
Wiadomo, że p. Trojaniak torpedował i blokował lustrację przywódców wymaganą w KPA. Dla wyjaśnienia, lustracja jest w tym przypadku mechanizmem oczyszczania, czyli eliminacji komunistycznej agentury ze stanowisk przywódczych we władzach państwa polskiego (i innych państw wyzwolonych spod komunizmu), a także w patriotycznych polskich organizacjach w Ameryce i wszelkich innych krajach osiedlenia polskich emigrantów. Jedna z siedmiu rezolucji przyjętych 12 maja 2006 r. na plenarnej sesji Krajowej Konferencji Dyrektorów KPA w Rosemont, Illinois, dotyczyła lustracji: „... Krajowa Konferencja Dyrektorów KPA usilnie wzywa wszystkie osoby piastujące przywódcze stanowiska w Kongresie, czy to na poziomie krajowym, Wydziałów Stanowych, czy to w organizacjach członkowskich, a które po II Wojnie Światowej posiadały polskie obywatelstwo, do złożenia podania w IPN o udostępnienie dokumentów, które mogłyby dotyczyć ich współpracy ze służbami bezpieczeństwa PRL. "Zauważmy, że ta rezolucja z 2006 r. nie czyniła z lustracji absolutnego wymogu, choć do niej „usilnie wzywała".
Ponadto, Krajowa Konferencja Dyrektorów KPA w październiku 2008 r. w Williamsburgu, Virginia, przegłosowała poprawkę do Statutu KPA, która zabrania zajmowania stanowisk przywódczych w KPA osobom obciążonym współpracą ze służbami bezpieczeństwa lub wywiadami jakichkolwiek komunistycznych reżimów.
Jednakże obecnie lustracja przywódców KPA przebiega jedynie na zasadzie oddolnych inicjatyw poszczególnych Wydziałów, zamiast odgórnie z poziomu krajowego. Ten opłakany stan rzeczy „zawdzięczamy” p. Bożenie Kamińskiej. Wiele osób postrzega te praktyki jako opóźnianie, czy też wręcz blokowanie lustracji.
P. Bożena Kamińska została wybrana wiceprezesem do spraw polskich na tej samej Krajowej Konferencji Dyrektorów KPA (w Williamsburgu, VA), które uchwaliło wspomnianą wyżej poprawkę do Statutu KPA. Na ostatniej sesji Krajowej Konferencji Dyrektorów KPA, która odbyła się w dn. 14-15 maja 2009 r. w Chicago, p. Kamińska, osoba rzekomo kompetentna w sprawach polskich, zapewne z racji piastowanego stanowiska wiceprezesa KPA, perswadowała dyrektorom dwie rzeczy: że nie ma komunistycznych agentów wśród krajowego kierownictwa KPA (zwróćmy uwagę, że p. Trojaniak piastował do niedawna stanowisko dyrektora krajowego), oraz że te Wydziały Stanowe KPA które żądają lustracji, mogą to zrobić we własnym zakresie, na poziomie Wydziału (tak jakby jednak dopuszczała możliwość penetracji agenturalnej na poziomie członków Wydziałów).
Ta argumentacja p. Kamińskiej, aby decyzje dotyczące lustracji były w gestii Wydziałów Stanowych, znalazła, jak widać, uznanie wśród dyrektorów, którzy odrzucili stosunkiem głosów 13:29 wniosek aby jednakże przeprowadzać lustrację w KPA odgórnie. Prezydium Konferencji, czyli Zarząd Krajowy KPA zwyczajowo wstrzymuje się od głosu, być może aby zaznaczyć że chce dać sobie więcej czasu na dokładniejsze przemyślenie zagadnień. Jesienne sesje Krajowej Konferencji Dyrektorów KPA mają na ogół większą wagę. Najbliższa sesja odbędzie się 17 października 2009 r. w Chicago. Wielu łączy z tą sesją nadzieję, że w końcu dyrektorzy krajowi zaczną postępować pryncypialnie i zdecydują że Statutu należy przestrzegać, i że do wyeliminowania komunistycznych agentów z własnych szeregów prowadzi jedynie obowiązkowa lustracja przeprowadzona na poziomie krajowym.
Ale p. Kamińska nie wykazała się kwalifikacjami przywódcy również na szczeblu Wydziału KPA, którego jest członkiem (Wydział Downstate New York). Nie słychać bowiem, aby wykazała w sprawie lustracji jakąkolwiek realną inicjatywę. Stąd wielu postrzega tę grę raczej jako przebiegłą próbę blokowania lustracji, a całą tę gadaninę – jako zasłonę dymną wokół sprawy.
Jak dotychczas, jedynie Wydział New Jersey KPA przegłosował i skutecznie rozpoczął obowiązkową lustrację swoich przywódców. P. Andrzej Burghardt, dyrektor krajowy KPA i członek Wydziału New Jersey, jest autorem „Uchwały o lustracji” i jej mechanizmu wymuszenia, „Oświadczenia zgodności”, które zostały przegłosowane jednogłośnie na zebraniu Wydziału w dn. 31 maja 2009 r. P. Burghardt usiłował wcześniej wyegzekwować obowiązkową lustrację władz Wydziału Północnego New Jersey KPA, gdy służył jako prezes tego Wydziału od r. 2000 aż do jego odejścia z funkcji (i z Wydziału) w r. 2008. Jego wysiłki zasługują na więcej uwagi, gdyż te zdarzenia wykazują dobitnie, w jaki sposób siły antylustracyjne działają potajemnie i unikają otwartej debaty. Wykazują też hipokryzję komunistów i ich pogardę dla zasad demokracji.
Działając w duchu wspomnianej wyżej rezolucji o lustracji przyjętej na plenarnej sesji Konferencji Dyrektorów KPA 12 maja 2006 r., wzywającej przywódców KPA do dobrowolnej lustracji, prezes Burghardt zgłosił na zebraniu wyborczym Wydziału Północnego NJ KPA w dn. 18 sierpnia 2006 r. propozycję uchwały, która wymaga aby wszyscy członkowie Zarządu Wydziału oraz dyrektorzy krajowi (Stanley Trojaniak, Jerry Włodarczyk, i naturalnie, prezes Andrzej Burghardt) poddali się lustracji przez złożenie wniosku w IPN w Polsce o udostępnienie informacji. Uchwała ta została przyjęta przez głosowanie wszystkich obecnych na zebraniu członków Wydziału. Dotychczas jedynie p. Burghardt i p. Małgorzta McGrath udowodnili dopełnienie tego obowiązku, nałożonego na nich przez kolegów. Z wyjątkiem p. Małgorzaty, która konsekwentnie wspierała prezesa Burghardta, przywódcy Wydziału nie zrobili nic w kierunku wyegzekwowania wykonania tej uchwały Wydziału, a przeciwnie – część z nich wzięła udział w spisku, który doprowadził później do odejścia prezesa Burghardta.
P. Burghardt utrzymuje, że to p. Trojaniak był przywódcą antylustracyjnego spisku, który doprowadził do wyboru p. Dariusza Wołosza na prezesa Wydziału Północnego NJ KPA w dn. 18 kwietnia 2008 r. Komunistyczni agenci pracują, rzecz jasna, bardzo usilnie aby uniknąć zdemaskowania, stąd ich opór przeciw lustracji jest najczęściej niejawny. Podsumujmy zachowania p. Trojaniaka: głosował za rezolucją lustracyjną w Wydziale Północnym NJ na zebraniu wyborczym 18 sierpnia 2006 r., nie dopełnił obowiązku nałożonego na niego przez tę rezolucję, a nawet jeśli kiedykolwiek złożył w IPN wniosek o udostępnienie dokumentów, to z pewnością nigdy nie pokazał wyników IPN-owskiej kwerendy swoim kolegom z Wydziału KPA. Za to podjął usilne starania aby usunąć niewygodnego mu prezesa, który naciskał na lustrację, na którą p. Trojaniak się początkowo publicznie zgodził (podpisał indywidualną deklarację, wraz ze wszystkimi członkami władz Wydziału), lecz później potajemnie pracował nad jej wykolejeniem. Komuniści wolą dywersję niż wolną debatę, gdyż ich przewrotne cele dużo łatwiej można osiągnąć w działaniach potajemnych. P. Burghardt padł ofiarą tych machinacji agentury, zmierzających do zablokowania postępów lustracji w Wydziale Północnym NJ KPA. Nie zrażając się tym, p. Burghardt został członkiem sąsiedniego Wydziału New Jersey KPA, by kontynuować walkę o lustrację.
Po potwierdzeniu przez dra Cenckiewicza że p. Trojaniak jest PIOTRUSIEM, p. Burghardt podjął zdecydowaną akcję. Napisał projekt „Wezwania do rezygnacji”, adresowany do p. Trojaniaka, po czym zaprosił dwu prezesów Wydziałów KPA, p. Franka Milewskiego i p. Ludwika Wnękowicza, aby podpisując „Wezwanie” wpłynęli na p. Trojaniaka aby ten zrezygnował ze wszelkich zajmowanych stanowisk przywódczych w organizacjach polonijnych, a także – aby wycofał swoją kandydaturę do Rady Dyrektorów P-SFUK (Polsko–Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej) w wyznaczonych na październik 2009 r. wyborach. Jedynie p. Wnękowicz zgodził się podpisać „Wezwanie”.
Inicjatywa p. Burghardta zaczyna przynosić owoce. W piątek, 25 września, odbyło
się w Passaic zebranie Centrali Polskich Organizacji (organizacji
parasolowej skupiającej polskie organizacje i grupy w północno-wschodnim New
Jersey), na którym p. Bożena Urbankowski, skarbnik Wydziału Północnego NJ
KPA, przy wsparciu p. Burghardta doprowadziła do rezygnacji p. Trojaniaka
oraz prezesa Wydziału, p. Dariusza Wołosza (sprzymierzeńca p. Trojaniaka) z
zajmowanych stanowisk we władzach Wydziału, tuż po tym jak p. Wołosz w
rozpaczliwym, groteskowym geście próbował rozwiązać najpierw cały Wydział, a
później – jego Zarząd. Obecni na sali członkowie KPA wytłumaczyli im,
że Statut KPA nie daje im takiego prawa, a Wydział nie jest ich własnością.
W efekcie tych rezygnacji dotychczasowy wiceprezes, p. Anna Domino, przejęła
tymczasowo funkcję prezesa Wydziału, do czasu najbliższych wyborów.
Lustracja zaczęła postępować naprzód także poza KPA. P. Dariusz
Michalski, komendant placówki #208 SWAP, doprowadził do decyzji weteranów
aby wystąpić do IPN z wnioskami o udostępnienie dokumentów w celu
przeprowadzenia lustracji. P. Michalski wraz z p. Małgorzatą Chudziak
są założycielami FOPP, które odegrało istotną rolę w wykrywaniu przypadków
korupcji wśród Polonii.
Najwyższy czas, aby p. Stanley Trojaniak
zrezygnował z wszelkich funkcji przywódczych w polonijnych organizacjach.
Komunistyczni agenci osłabiają polskie lobby w Ameryce w tym czasie, gdy
jest ono najbardziej potrzebne: odradzający się system autokratycznej władzy
w Rosji stwarza nowe zagrożenie dla suwerenności państwa polskiego, a rząd
prezydenta Obamy w polityce zagranicznej usiłuje jedynie przypodobać się
Kremlowi.
John D. Czop 28 września 2009 r.
tłum.
Andrzej Burghardt