Notatka z rozmowy płk. Wacława
Króla i mjr. Jana Lesiaka z Departamentu III z Jackiem Kuroniem.
Warszawa, dn. 1985-05-01
TAJNE
Egz. poj.
NOTATKA
z rozmowy przeprowadzonej w dniu 1.05. 1985 r. w gmachu MSW z
Jackiem KURONIEM.
Pretekstem do przeprowadzenia rozmowy było zatrzymanie przez
funkcjonariuszy MO Jacka KURONIA na ul. Felińskiego jako uczestnika
nielegalnej manifestacji 1-szo majowej.
W czasie rozmowy wyjaśnił on okoliczności, w jakich został
zatrzymany, oraz przedstawił szereg ocen sytuacji
społeczno-politycznej w Polsce.
(...)
TEZY oceny sytuacji społeczno-politycznej w POLSCE
(...)
– jego zdaniem w obecnej sytuacji gospodarczej należy wprowadzić
działaczy „SOLIDARNOŚCI” do samorządów, ale tylko działaczy w sensie
pozytywnym, tj. z autorytetem w środowisku i umiarkowanych. Jest
dużo działaczy młodych, bardzo radykalnych, lecz oni nie potrafią
działać w sensie pozytywnym, są świetni do kolportażu, druku, a
nawet w okresie strajków, lecz do działalności w strukturach
legalnych (samorządowych) nie nadają się. J. Kuroń przyznał się, że
uczestniczył w naradzie działaczy „Solidarności”, gdzie stawiał
konieczność ukierunkowania się na samorządy. Był replikowany, że
struktury „S” stracą wtedy działaczy, gdyż nie będą oni mogli być
jednocześnie działaczami „S” i samorządów. Przyznaje im rację, ale
innego wyjścia nie widzi. Uważa, że władze, znając sytuację
gospodarczą, mogą przyjąć to rozwiązanie bez większego ryzyka na
utratę wpływów w sensie politycznym w życiu gospodarczym kraju;
– mówiąc o strukturach „S” oraz T[ymczasowej] K[omisji]
K[oordynacyjnej] przyznał, że ujawnienie się członków TKK jest w
zasadzie konieczne, chodzi tylko o wyjście z twarzą. Nie mogą oni
ujawnić się bez żadnych korzyści politycznych. Ewentualne honorowe
ich wyjście z ukrycia może być przedmiotem ewentualnych rozmów;
– wyjaśnił, że jego aktywność w sensie działalności politycznej w
ostatnim okresie czasu wynika z konieczności moralnej po
aresztowaniu A.[dama] MICHNIKA. Decyzja TKK i L.[echa] WAŁĘSY o
strajku w dniu 28 lutego br. była wymuszona sytuacją. Nie mogli oni
przyjąć podwyżek cen bez reakcji. Ich stanowisko było w sensie oceny
sytuacji gospodarczej i wprowadzania reformy gospodarczej identyczne
jak związków zawodowych metalowców;
– wszystko to prowadzi do sytuacji klinczu, w którym z jednej
strony jest społeczeństwo, a z drugiej władza (w szerokim pojęciu).
„Solidarność” traci wpływy w społeczeństwie, ale władza ich też nie
uzyskuje. Tworzy to sytuację bardzo niebezpieczną i grożącą wybuchem
w każdej chwili. Pogarszający się stan życia może doprowadzić do
wybuchów społecznych, których nawet działacze „S” nie opanują.
Jacek KUROŃ zgodził się na ewentualne dalsze rozmowy, jeżeli będą
takie potrzeby, jednak zgłosi się tylko na wezwanie pisemne.
Rozmowę przeprowadzili płk W.[acław] Król i mjr J.[an] LESIAK