Morawiecki na Prezydenta

Warszawa, dnia 06.01.2010 roku

Przyjaciele! Rodacy!

Zgłaszam swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta w 2010 roku. Sprawy w Polsce idą w złym kierunku. Widzę rozczarowanie większości Polaków zawiedzionych swymi wyborami. Wielu ludzi nie chodzi na wybory, bo uważa, że nic się nie zmieni. Rodzi się nieufność, apatia i zobojętnienie. Starsze pokolenie odczuwa biedę. Młode pokolenie szuka pracy za granicą. Polska pozbywa się najlepszych swoich synów, których kształciła przez lata. Obserwujemy upadek norm moralnych i zatracanie godności narodowej. Do tego nie wolno dopuścić. Należy się takiej polityce przeciwstawić.

Jak można temu zapobiec? Polityka jest służbą w interesie narodu,  ogółu obywateli. Należy odbudować zaufanie ludzi do własnego państwa i jego struktur, a przede wszystkim do urzędu prezydenta, rządu i parlamentu,  sądów i administracji, zamieniającej się w groźną biurokrację.  Należy wyzwolić potężną energię społeczną, która drzemie w narodzie. Potrzebny jest nam szacunek dla tradycji, ale też nadzieja i marzenia, które wyrwą nas z rezygnacji i apatii, poderwą do  czynu.

Wierzę w ludzi i ich dobrą wolę. Wierzę w młode pokolenie. Wierzę w odrodzenie moralne, bez którego  niewiele można zrobić. I wierzę, że razem pokonamy największe trudności.

Gdy w nocy stanu wojennego organizowałem Solidarność Walczącą, byłem przekonany. że pokonamy komunizm, choć wielu się zdawało, że to nierealne i  naiwne. A jednak coś nam się z tego udało. Wiem, że nie wszystko. Ale wiem też, że tamte nasze idee solidaryzmu i Rzeczypospolitej Solidarnej są nadal żywe. Potrzebne są  nam one szczególnie teraz, w okresie globalnego kryzysu moralno-finansowego. Tylko społeczeństwo solidarne jest w stanie dźwignąć Polskę.

W trakcie kampanii, razem ze wszystkimi, którzy ją wesprą, chcę uruchomić wielką energię społeczną, pokażemy wartość i skuteczność nowych ustrojowych rozwiązań. Razem możemy zainicjować procesy, które uczynią Polskę sprawiedliwą, nowoczesną i bogatszą. Możemy to razem zrobić. Będziemy propagować rozwiązania sprawdzone w świecie, takie jak własność pracownicza. Ale będziemy też przecierać nowe, społeczne i technologiczne szlaki, po których, w co głęboko wierzę, za nami pójdą inni. Będziemy godni naszej Ojczyzny, wielkiej pamięcią i duchem. Będziemy z niej dumni.

Zwracam się o poparcie do każdego obywatela, dla którego sprawy naszego kraju nie są obojętne. Do zniechęconych i zawiedzionych stanem obecnej polityki. A także do tych, którzy chcą, ale nie mają na kogo głosować. Naszym kapitałem jest bezinteresowne działanie na rzecz wolnej i solidarnej Polski. Naszą siłą są przychylni nam ludzie. Wszyscy, którzy nie utracili wiary w lepszą Polskę, w lepszy świat.

Kornel Morawiecki

zobacz takze: