Kawiarnia Warszawska w Kijowie |
Wadim Tieplicki, Borys Szewczenko „Dziennik Kijowski” Nr 1, marzec
1992 W
końcu ubiegłego — na początku naszego stulecia oprócz klubów szachowych
w wielu miastach Europy powstawały inne ośrodki, gdzie spotykali się
miłośnicy szachów. Nie do wyjątków należały wypadki, kiedy miejscem
szachowych batalii stawały się kawiarnie i restauracje. Tak, na przykład,
w Rydze funkcję taką pełniła kawiarnia „Rajner", w Londynie kawiarnia
„Gambit", w Kiszyniowie kawiarnia Wojciechowskiego, w Petersburgu
powszechnie znany „Dominik", czy też restauracje Pradera i Miłbretta.
Światową sławę zdobyła paryska kawiarnia „Rejence", ściany
której pamiętają nie tylko Napoleona czy Turgieniewa lecz i wielu
szachowych mistrzów świata począwszy od Steinitza. W
Kijowie w końcu XIX wieku tutejszy Klub Szlachecki udostępnił szachistom
odrębny pokój. W szachy grano również w cukierni Semadeni, gdzie jak
podawała „Gazetka Szachowa",
dziennie spotykało się około 50 osób. W ostatnim roku XIX stulecia w Kijowie zorganizowano stowarzyszenie miłośników szachów, aczkolwiek zaznaczyć należy, iż dalszy rozwój tej wykwintnej intelektualnie rozrywki powiązany był w Kijowie nie ze wspomnianymi powyżej punktami, lecz z otwarttą na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku „Kawiarnią Warszawską”, usytuowaną w budynku na rogu centralnej ulicy Kijowa Kreszczatyk i ulicy Luterańskiej. Gospodarzem
tej kawiarni był przedsiębiorczy Polak, niejaki Zygmuntowski, wielki miłośnik
szachów, udostępniujący swoim klientom za niewielką opłatą
szashownice. Z czasem Zygmuntowski stworzył nawet wyposażony w stoliki
szachowe pokój, który zresztą wszedł do historii, o czym pojemy nieco
później. Wkrótce
w „Kawiarni Warszawskiej" zaczęto przeprowadzać mistrzostwa
Kijowa, które wyłaniały najlepszych szachistów, takich jak Izbiński,
Winter, Gołacki, Seliwanow, czy chociażby tutejszy prawnik - Borys Nikołajew,
który począwszy od 1885 roku częściej niż inni zdobywał tytuł
szachowego mistrza miasta. Bywalcami
„Kawiarni Warszawskiej" stają się znani w Kijowie artyści,
malarze, adwokaci, aktorzy, dziennikarze, działacze teatru oraz
studenci. Szczególnie często, w pierwszych latach XX stulecia, bywał tu
znany ukraiński działacz kultury, poeta, dramatopisarz Michaił
Starycki. „Po
obiedzie ojciec nigdy nie odpoczywał" — wspomina jego córka
Oksana Steszenko — „najczęściej czas sjesty spędzał w ulubionej
„Kawiarni Warszawskiej"; ojciec dobrze grał w szachy". O
tym, jakie namiętności rozpalały się podczas szachowych pojedynków w
„Kawiarni Warszawskiej", wspomina przyszły mistrz Fiodor
Duz-Chotimirski. „Grali siedząc w kłębach papierosowego dymu, przy
czym na stawki pieniężne, w atmosferze niezdrowego podniecenia",
aczkolwiek nieco później przyznawał: „Moją szachową „akademią",
w której przeszedłem swoją szkołę teorii i praktyki, stała się
znana w owych czasach „Kawiarnia Warszawska" w Kijowie". W
1902 roku, na zaproszenie Kijowskiego
Stowarzyszenia Miłośników Szachów dwukrotnie przyjeżdżał do
Kijowa wielki M. I. Cziygorin, wywołując znaczne ożywienie w szachowym
światku miasta. Niejednokrotnie odwiedzał on
„Kawiarnię
Warszawską", grał konsultacyjne
i lekkie partie z amatorami. Spotkania te wywoływały zrozumiałe
zainteresowanie licznych sympatyków szachów, co przynosiło
właścicielowi
kawiarni niezłe dochody. Właśnie
te wizyty i spotkania z kijowianami nasunęły Czygorinowi myśl
przeprowadzenia w naszym mieście kolejnego Ogólnorosyjskiego Turnieju
Szachowego. Po długich perypetiach organizacyjnych, zebraniu odpowiednich
środków i ustaleniu listy uczestników we wrześniu 1903 roku rozpoczął
się w Kijowie III Ogólnorosyjski Turniej Szachowy, który zebrał tu ówczesnych,
najznakomitszych mistrzów ówczesnego imperium, w tym również
tych, którzy mieszkali w Polsce. Liderem turnieju był Czygorin i on też
stał się jego zwycięzcą. Ówczesny
korespondent „Wiadomości Moskiewskich" Łaszyn zdumiony był
atmosferą panującą w „Kawiarni Warszawskiej". W jednej ze
swych korespondencji pisał: ,,To drugi z rzędu klub szchowy Kijowa. (pierwszym
- nota bene - był „Klub Rowerzystów", w którego pomieszczeniach
toczył się turniej) Wszystkie nowiny natychmiast docierają do „Kawiarni
Warszawskiwj", którą trudno postawić na jednym poziomie ze słynną
restauracją „Dominik" w Petersburgu - ona prześciga ją pod każdym
względem" Wspomniany
„Klub Rowerzystów" mieścił się w eleganckim, bogato zdobionym
budynku, wejście było tam płatne, stąd też większość miłośników
zbierała się w sąsiadującym przez podwórze budynku — „Kawiarni
Warszawskiej", gdzie powtarzano, analizowano wszystkie partie
przeprowadzone na turnieju i gdzie przesiadywali też również tacy znani
uczestnicy turnieju, jak: M. Czygorin, O. Bemsztejn, A. Rubinsztejn, D.
Janowski czy mistrz z Łodzi G. Salwe. Gościł
tu również znakomity pisarz rosyjski Aleksander Kuprin, który uwielbiał
szachy. Istnieje przypuszczenie, iż pokój, w którym zbierali się
szachiści odwiedzający „Kawiarnię Warszawską", ten który, jak
wspominaliśmy, wyposażony był w stoliki szachowe, opisany został w
opowiadaniu Kuprina „Marabu". Niestety,
kilka lat po przeprowadzeniu III Ogólnorosyjskiego Turnieju Szachowego
„Kawiarnia Warszawska", która przez długi okres pełniła rolę
swoistego klubu szachowego w przedrewolucyjnym Kijowie i w niemałym
stopniu przyczyniła się do popularyzacji tej fascynującej gry na
Ukrainie, przestała istnieć. W
czasie.hitlerowskiej okupacji Kijowa, w latach l941-1943, budynek przy
CKreszczatyku, w którym znajdowała się „Kawiarnia Warszawska",
wysadzono w powietrze. Tekt przekzany przez Autorow. |
kontakt z nami: | ||
info@videofact2.com | ||
All rights reserved. VideoFact © 1999, 2000 |