Protokół przesłuchania 6 pazdziernik 1992 |
||
Protokół przesłuchania Miejsce przesłuchania Moskwa Przesłuchanie rozpoczęto 6 października 1992 r. o godz. 15.00 Zakończono 6 października o godz. 16.30 Śledczy grupy operacyjno-śledczej Prokuratury Generalnej Federacji Rosyjskiej Karasiew W.W., w gabinecie śledczego, zgodnie z art. 158 i 160 k.p.k. RFSRR przesłuchiwał w charakterze świadka 1. Nazwisko, imię, imię ojca - W [...] W [...] syn [...] 2. Rok urodzenia - 14.04.1929 3. Miejsce urodzenia - [...] 4. Adres - [...]0 6. Narodowość i obywatelstwo - [...] 7. Dowód osobisty i inne dokumenty - tożsamość ustalona 8. Wykształcenie - wyższe 9. Miejsce pracy, stanowisko - emeryt Zostałem uprzedzony o odpowiedzialności karnej za odmowę zeznań z art. 182 k.k. RFSRR i świadome składanie fałszywych zeznań z art. 181 k.k. RFSRR (-) W. W [...]. Od 1989 roku do jesieni 1990 roku pracowałem jako pomocnik kierownika Wydziału Międzynarodowego KC KPZR. Od jesieni 1990 roku do stycznia 1991 roku pracowałem jako starszy referent tegoż wydziału, a od 25 stycznia 1991 roku byłem zwolniony z pracy w aparacie KC KPZR. Kiedy i kto wystąpił w charakterze inicjatora udzielenia kredytu PZPR, ja nie wiem. Przypuszczam, że sprawa zaistniała w toku spotkania M. R [...] z M. G [...] jesienią 1989 roku. Pieniądze w Wnieszekonombanku (sumę kredytu) otrzymałem ja, przekazałem je S [...], który powiózł pieniądze do Warszawy wraz ze S [...]. Kto bezpośrednio przekazał kredyt kierownikowi PZPR, ja nie wiem. Przypuszczam, że podobną formę i sposób przekazania pieniędzy stosowano tylko w stosunkach z byłą PZPR. Ostatecznie w mojej praktyce był jedyny taki przypadek. Dlaczego wierzyciel, była KPZR, nie przekazała pieniędzy na rachunek bankowy byłej PZPR - ja nie wiem. Odnośnie przekazania kredytu dla PZPR miałem rozmowę z zastępcą kierownika Wydziału Międzynarodowego KC KPZR R. F [...], ale o tym, na czyje ręce miały być przekazane pieniądze, rozmowy nie było, ale zrozumiałe było samo przez się, że pieniądze miały być przekazane R [...], ponieważ on stał na czele partii. We Wnieszekonombanku ZSRR ja otrzymałem 1 milion 232 tys. dolarów USA i 500 milionów złotych polskich. Taka była suma kredytu. Czy odpowiadała ona tej sumie kredytu, o którą prosił R [...], czy nie odpowiadała, ja nie wiem. Porozumienie o kredycie, którego kopię przedstawiono mi do wglądu, było sporządzone w Moskwie, w styczniu 1990 roku. To porozumienie o kredycie ja podpisałem w Moskwie przed podróżą S [...] S [...] do Warszawy, ale w styczniu 1990 roku ja z nimi do Polski nie jeździłem. Na polecenie kierownictwa Wydziału Międzynarodowego (t. F [...] R.P.), uzgodnione, widocznie, z KC KPZR, po otrzymaniu części wypłaconego kredytu do Polski jechaliśmy ja i S [...]. Było to w listopadzie 1990 roku. W Warszawie, na lotnisku nas spotkał ktoś z pracowników ambasady radzieckiej, ale kto mianowicie, nie pamiętam. W tym samym dniu w ambasadzie radzieckiej było krótkie spotkanie z L. M [...], podczas którego ja przekazałem mu porozumienie kredytowe, na którego odwrotnej stronie była wymieniona suma 600 tys. dolarów USA - część wypłacanego kredytu. Suma ta była wpisana przeze mnie uprzednio w Moskwie, ponieważ było nam wiadomo, że taka właśnie suma będzie zwrócona. Następnego dnia wieczorem ja i S [...] znów spotkaliśmy się z M [...]. Spotkanie to odbyło się w mieszkaniu jakiejś polskiej rodziny mniej więcej o godz. 20 albo trochę później. Ja i S [...] przyjechaliśmy tam samochodem ambasady radzieckiej. Kiedy przyjechał Miller, przed nami, czy później, nie pamiętam. Był on sam. Poza mną, S [...] i M [...] w mieszkaniu znajdowali się gospodyni mieszkania i jej mąż. Ich imion i nazwisk ja nie znam. Mieszkanie zwykłe, dobrze umeblowane. Więcej o cechach mieszkania nic wyjaśnić nie mogę, ponieważ nie pamiętam. Wcześniej ja w tym mieszkaniu nigdy nie byłem i teraz wskazać miejsce, gdzie to mieszkanie jest położone, nie mogę. W mieszkaniu przebywaliśmy nie dłużej niż godzinę. Podczas picia herbaty ja zostałem zaproszony przez M [...] do drugiego pokoju, gdzie on wręczył mi pieniądze i zwrócił porozumienie o kredycie. Dokładnie nie pamiętam, ale według mnie obecny był przy tym S [...]. Pokwitowania jako takiego nie wydano. Na odwrocie porozumienia o kredycie był podpis M. R [...] o przekazaniu pieniędzy. Zostało przekazane 600 tys. dolarów USA. Pieniądze zostały przeliczone przeze mnie po powrocie do ambasady radzieckiej. Wszystkie pieniądze były w banknotach studolarowych. Z mieszkania ja i S [...], według mnie, wyjechaliśmy jako pierwsi. Pieniądze i umowę kredytową zostawiłem w ambasadzie radzieckiej. W Polsce ja i S [...] byliśmy dwa dni i poza M [...] nie spotykaliśmy się z żadnym polskim towarzyszem. Do Moskwy 600 tys. dolarów i umowa kredytowa zostały dostarczone kanałami KGB. O zwrocie części kredytu zameldowaliśmy, według mnie, zastępcy kierownika Wydziału Międzynarodowego M [...]. Otrzymanie przeze mnie 600 tys. dolarów dla Wydziału Międzynarodowego KC KPZR ma odniesienie do pisma KGB ZSRR z 24.11.90, skierowanego do kierownika Wydziału Międzynarodowego KC KPZR. O zwrocie pozostałej części kredytu, udzielonego M. R [...] przez byłą KPZR, nic mi nie wiadomo. Dodrukowanemu "i zwrócił porozumienie o kredycie" wierzyć. Zapisano zgodnie z moimi słowami i przeze mnie przeczytano. (-) W. W [...] Śledczy (-) podpis nieczytelny Pieczęć: Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej |
kontakt z nami: | ||
info@videofact2.com | ||