Rzecznik ROP w Chicago

Jacek Kurski, rzecznik Ruchu Odbudowy Polski przebywal w Stanach Zjednoczonych z okazji wyborow prezydenckich, na przelomie pazdziernika i listopada 1996 r. Odwiedzil tez Chicago, gdzie spotkal sie z Polonia. Podczas rozmowy z grupa ponad 100 sympatykow odpowiadal na ich pytania i prezentowal stanowisko ROP na wiele tematow interesujacych sluchaczy. Oto kilka wypowiedzi:

O aborcji...

- Nie jestesmy partia, ktora wpisuje sobie religie na sztandary. Nie lubimy takiego ogolnopartyjnego powolywania sie na religie. Nie kleczymy przed obrazem Matki Boskiej jak Oleksy, szef komunistow, nie wpinamy sobie jej wizerunku do klapy. My modlimy sie do Boga, a nie do kamer telewizyjnych. Mysle, ze Polakom taki umiarkowany, ale jednoczesnie twardy i katolicki stosunek do religii odpowiada. Natomiast sa sprawy, w ktorych glos musimy zabrac bezzwlocznie. Nowelizacja ustawy antyaborcyjnej jest skandalem, ktory dokonal sie w Polsce glosami komunistow, poslow Unii Pracy, Unii Wolnosci, w czesci takze PSL. W chwili gdy przyrost naturalny w Polsce zastraszajaco maleje, prowokowanie kobiet polskich do aborcji jest zbrodnia. Poprzednia ustawa byla rozsadna. Dopuszczala przeciez aborcje w sytuacji koniecznej. Obejmowala maksymalna ilosc okolicznosci uzasadniajacych aborcje. To byl równiez trudny kompromis dla swiata katolickiego. Zostal on jednak podeptany butami komunistow i rzadzacej koalicji. Najbardziej logiczne co nalezy zrobic, to przywrocic ustawe w poprzednim brzmieniu. Zrobimy to po objeciu wladzy.

O polaczeniu ROP z Akcja Wyborcza Solidarnosci...

- Gdybysmy to zrobili, to na pewno do Akcji WS wlaczylby sie Lech Walesa, ktory moglby powiedziec, ze to jest jego blok, a to z kolei wyzwoliloby reakcje jego negatywnego elektoratu. Mam na mysli 11 mln Polakow, ktorzy glosowali przeciwko Walesie rok temu. ROP powinien isc do wyborow sam. Musi bowiem istniec w Polsce niezalezna sila antykomunistyczna, ale zarazem niewalesowska. I na taka sile elektorat w Polsce istnieje. Wynosi ok. 3 mln ludzi, ktorzy nie beda glosowac ani na komunistow, ani na Walese. Oni zaglosuja na nas. Dlatego polaczenie sie ROP z AWS wcale nie oznacza, iz do naszych 12 proc. dolozymy ich 21 proc. W sumie bedzie tego znacznie mniej, bo sporo ludzi odejdzie, straci zaufanie. Uwazamy, ze pojscie prawicy w dwoch blokach do wyborow jest rozsadne i nie oznacza wcale jej rozbicia. Podobnie dzieje sie we Francji, gdzie prawica idzie nawet w trzech blokach. Nasze dwa bloki w Polsce gwarantuja, ze nie bedzie takiego rozdrobnienia, jak w wyborach w 1993, czy podczas kampanii prezydenckiej w 1995, kiedy to doszlo do historycznej kompromitacji. Jesli nie bedziemy sie wzajemnie zwalczac, powinnismy wygrac wybory i utworzyc wspolny, stabilny rzad.

O przystapieniu do NATO i do Unii Europejskiej...

- Najpierw chcemy wejsc do NATO. Bo standarty naszego wojska juz przystaja do wymogow paktu. Polakom wydaje sie, ze NATO to jest taka jednolita armia, jednakowo umundurowana... Nic z tych rzeczy. To jest zestaw armii narodowych, ktore wcale nie sa lepiej wyszkolone, czy lepiej wyposazone od armii polskiej. Z tej perspektywy do NATO mozemy juz wejsc i to zabezpieczyloby w wystarczajacym stopniu nasze strategiczne interesy. Natomiast jesli chodzi o UE nie jestesmy jeszcze gotowi. Chcemy, aby najpierw zostal zrestrukturalizowany polski przemysl i to w taki sposob, ktory pozwolilby mu nawiazac konkurencje na pewnym, proporcjonalnym poziomie z koncernami zachodnimi w poszczegolnych branzach. Podam przyklad. Nie chcemy, aby upadala Stocznia Gdanska. Dobrze byloby utworzyc holding, w ktorym uczestniczylyby stocznie, huty, Cegielski w Poznaniu produkujacy turbiny, a takze jakis sensowny bank inwestycyjny. Taki prezny organizm moglby byc konkurencyjny dla firm zachodnich. Powinnismy podobne struktury utworzyc w wielu branzach. Wtedy moglibysmy przystapic do Unii na zasadzie partnerstwa. W przeciwnym razie zostaniemy skolonizowani. Dzisiaj obrona niepodleglosci kraju, to nie to samo co 50 lat temu. Dzis polega to na utrzymaniu suwerennosci ekonomicznej i samodzielnosci gospodarczej. Z tej perspektywy uwazamy, ze najpierw nalezy przystapic do NATO, a dopiero potem do UE.

O plk. Kuklinskim...

- Nie wolno ciagac go po sadach. To skandal. On nie zdradzil Polski. On ujawnil knowania komunistycznych rzadow i okupacyjnych armii, bo PRL to nie bylo suwerenne panstwo, tylko administracyjny skutek rewolucji bolszewickiej. Z tego punktu widzenia Kuklinski powinien otrzymywac ordery i honory, a nie tlumaczyc sie ze swoich czynow przed sadami. My, po przejeciu wladzy natychmiast zrehabilitujemy w pelni pana pulkownika i przyznamy mu odszkodowanie.

O lustracji...

- Lustracja nie ma byc zemsta, czy polowaniem na czarownice. Nie moze tez byc krzywdzeniem niewinnych ludzi. Ma jedynie doprowadzic do tego, by choc czasowo odsunac kapusiow i donosicieli SB od pelnienia najwyzszych stanowisk administracyjnych w panstwie. Chcemy przejac akta MSW i powolac do zycia komisje lustracyjna, na wzor niemieckiego instytutu pastora Gaucka. Chcemy, by kazdy ubiegajacy sie o stanowisko panstwowe, mogl starac sie o wystawienie swiadectwa czystosci lustracyjnej, a takze by kazdy Polak mial wglad do swojej teczki. I aby swiadectwo tego organu bylo koniecznym zalacznikiem do podania o zajecie wysokich stanowisk. Powinna tez istniec sadowa procedura odwolawcza, funkcjonujaca w bardzo szybkim tempie. Aby rozstrzygac wszystkie niejasne sytuacje. To jest projekt gwarantujacy mozliwosc obrony.

O zapraszaniu przez rzad USA komunistow z Polski...

- W ten sposob administracja Billa Clintona wyraza swoje sympatie polityczne. To jest wlasnie jeden z przejawow polityki zagranicznej Clintona.

O Polonii...

- Polonia jest dla Polski wazna. Polska nie powinna nigdy zapomniec o Polakach mieszkajacych za granica. To co stalo sie podczas drugiej tury wyborow prezydenckich w 1995 roku bylo skandalem. Polonia zostala pozbawiona prawa do glosu, co moze przewazylo o koncowym wyniku wyborow. Po wygraniu przez nas wyborow bedziemy domagac sie, aby najwieksze srodowiska polonijne mialy swych przedstawicieli w polskim parlamencie, zarowno w Sejmie jak i w Senacie. Myslimy tu w szczegolnosci o parlamentarzystach z Ameryki Polnocnej i z obszarow bylego ZSRR. Poza tym ta niefortunna ordynacja wyborcza, pozbawiajaca glosu rodakow w drugiej turze zostanie na pewno zmieniona. Chcielibysmy tez zachecic Polakow do powrotu do Polski, aby doswiadczenie biznesowe, jakie zdobyli w Stanach Zjednoczonych wykorzystac dla dobra ojczyzny.

 


Na podstawie relacji ze spotkania Jacka Kurskiego z chicagoska Polonia nadanej w programie Andrzeja i Malgorzaty Kiesz „Sami Swoi”, emitowanego na falach AM 750.

 

 

wiecej infromacji:  kontakt z nami:
  info@videofact2.com     videofact@videofact2.com  

VideoFact polska strona  

tel:  (212) 567-6099
fax: (212) 569-0088

 
All rights reserved. VideoFact © 1999