Magdalenka

Od lewej: Tadeusz Mazowiecki, Lech Walesa, pijacy zdrowie generalow Adam Michnik, Janusz Reykowski i uszczesliwiony Aleksander Kwasniewski


Wybor willi w podwarszawskiej Magdalence, gdzie toczyly sie wlasciwe rozmowy, nie byl oczywiscie przypadkowy. Obiekt ten stanowil wlasnosc Departamentu I MSW (wywiadu), a roznil sie od innych m.in. tym, ze w wiekszosci pomieszczen zainstalowano podsluchy i podglady umozliwiajace tajne, audiowizualne utrwalenie przebiegu wszystkich rozmow i spotkan.


O Magdalence powiedzieli reprezentanci strony solidarnosciowej (wszyscy pozniej uczestnicy okraglego stolu):

Alojzy Pietrzyk: - Wokol Walesy, ktory przewodniczyl naszej stronie wciaz krecily sie takie osoby, jak Bronek Geremek, Tadeusz Mazowiecki, Adas Michnik. (...) W Magdalence wyczulem gre, by co bardziej radykalnych dzialaczy „S”, mniej ugodowych - zlagodzic. Juz dobor uczestnikow spotkan o tym swiadczyl. (...) Na kolejna Magdalenke pojechano w skladzie okrojonym, mnie pominieto. Stawalem sie niewygodny, zwlaszcza ze przy podstoliku gorniczym wynieslismy sprawe naprawienia krzywd ofiarom stanu wojennego. Czesc naszych doradcow nie dopuszczala, by przy glownym stole byly poruszane jakiekolwiek windykacje ze strony solidarnosciowej. (...) Pomalu wychodzily na jaw wczesniejsze uzgodnienia. Wyczuwalo sie, ze przedtem odbywaly sie rozne spotkania. Wynikalo z nich, ze nad PRL-em zaczyna zawisac jakas ochronna tarcza. A niewtajemniczeni mieli zludzenie, ze cos zalezy od naszego przygotowania i sily przekonywania.
Pierwsze spotkanie w Magdalence zakonczylo sie niesamowitym obiadem. Niektorzy ze strony OPZZ, ze strony rzadu i naszej juz w tym czasie bardzo szybko potrafili znalezc wspolny jezyk. Potrafili i napic sie razem. Komitywa miedzy niektorymi byla tak wielka, ze przy odjezdzie gdy wszedlem do minibusu, ktorym nas transportowano, towarzystwo bylo juz wymieszane. Miedzy naszymi siedzieli OPZZ-owcy i rzadowi.
(...) odbylo sie posiedzenie KKW zwolane przez Walese. Zwiazane bylo wylacznie z wyborami do parlamentu i wyborem prezydenta. KKW liczyla 20 osob, ponadto uczestniczyli w niej zwykle doradcy (Geremek, Mazowiecki, Stelmachowski, Kuron, Michnik) z prawem zabierania glosu, ale bez prawa glosowania. Z reguly posiedzenia prowadzil Janusz Palubicki.
Bylem zwolennikiem wolnych wyborow i przegralem. Prof. Geremek jako przewodniczacy zespolu reform politycznych Okraglego Stolu, przekonal KKW, ze powinnismy przyjac propozycje wyborow okrojonych - dla nich 65 proc., dla nas 35. A potem nastapila najbardziej haniebna chwila. Na stanowisko prezydenta zaproponowano dwie kandydatury: Kiszczaka i Jaruzelskiego. Jak mozna bylo na posiedzeniu KKW „S” w ogole brac pod uwage Kiszczaka i Jaruzelskiego na najwzyzszy urzad w panstwie? Ocenilem to jako niesamowity upadek, wrecz profanacje „S”. A tu bez zadnych protestow, niemal natychmiast doszlo do glosowania: Kiszczak, albo Jaruzelski. Padlo stwierdzenie, ze jak prezydentem ma byc taki typ jak Kiszczak, to lepiej postawic na Jaruzelskiego. Po tym stwierdzeniu Palubicki poddal wniosek o poparcie Jaruzelskiego pod glosowanie. Tylko ja bylem przeciw, dwoje wstrzymalo sie. Reszta byla za. Z wiekszoscia najwyrazniej wczesniej odbyly sie rozmowy, wszystko bylo bardzo umiejetnie przygotowane. (...) Wynik posiedzenia KKW sprawil, ze obrady Okraglego Stolu ruszyly z kopyta i szly bardzo pieknie.
Potem odbylo sie jeszcze pare posiedzen w Magdalence. Wciaz rosla komitywa warszawiakow z obu stron barykady. Mieli juz stale, wrecz towarzyskie - przy wodce - kontakty.
Jesli Kiszczak powoluje sie na rozstrzygniecia Okraglego Stolu, zwalniajace go z poniesienia odpowiedzialnosci, to moze chodzic jedynie o ustalenia podjete w waskiej grupie osob. Bardzo dobrze bylo widac, ze niektorzy uczestnicy rozmow afiszowali sie z generalami, wrecz brudzia wypijali, jak na przyklad Adam Michnik. To te osoby daly generalom pewne gwarancje, ale nie publiczne, tylko w rozmowach kuluarowych.

Jaroslaw Kaczynski:- W ramach tej umowy logicznie miescilo sie i to, ze partnera z ktorym sie rozmawia nie wsadza sie do wiezienia. Ten sposob myslenia potwierdzaja pozniejsze wypowiedzi Jacka Kuronia. Kuron domagajac sie przestrzegania umow Okraglego Stolu powolywal sie na swoj honor. Kiszczak mogl byc przekonany, ze porozumienie przy Okraglym Stole gwarantuje mu nietykalnosc. (...) Przy Okraglym Stole powstal uklad, ktory mial uniemozliwic ukaranie komunistow za ich dzialalnosc w latach osiemdziesiatych, a byc moze i za wczesniejsza dzialalnosc.
Jest jeszcze cos, co zapewnia komunistom bezkarnosc - szantaz. (...) Komunisci maja dostep do znacznie wiekszej ilosci materialow kompromitujacych, niz mial Macierewicz.

Adam Strzembosz: - Znam wypowiedz Jacka Kuronia: ludzi z ktorymi sie rozmawia, nie wsadza sie do wiezien Ja w jednym z wywiadow protestowalem przeciwko mozliwosci niestosowania istniejacego prawa. Powiedzialem, ze umowy nie moga byc wiazace dla organow scigania. Natomiast Adam Michnik powiedzial, ze dla niego bylyby wiazace.

Lech Kaczynski: - W latach dziewiecdziesiatych parokrotnie mowiono mi, ze niektorzy liderzy solidarnosciowi zasiadajacy przy Okraglym Stole maja pewne poczucie lojalnosci wobec osob z ktorymi rozmawiali. Zawsze mnie denerwowalo, ze bardziej czuli sie zobowiazani wobec komunistycznego partnera, niz wobec swoich „towarzyszy broni” z lat osiemdziesiatych. Zobacz zdjecie.

Leszek Piotrowski: - Umowa gwarantujaca Kiszczakowi, Jaruzelskiemu i innym niekaralnosc w zamian za oddanie czesci wladzy byla mozliwa. Jesli miala miejsce to podczas tajnych konwektykli w Magdalence.(...) Te „randki” utrzymywane byly w tajemnicy. Teraz wielu politykow zaprzecza, jakoby zawierano jakiekolwiek tajne umowy w Magdalence - np. posel Bronislaw Geremek, ale z wypowiedzi i zachowan Jaruzelskiego i Kiszczaka mozna wyciagnac wnioski wrecz odwrotne.

 

15 LAT POZNIEJ

Ksiadz abp Tadeusz Goclowski metropolita gdanski: - "Nalezy tylko Panu Bogu podziekowac, ze komunizm odchodzil w sposob bezkrwawy z zycia nie tylko narodu polskiego, ale takze ze srodkowowschodniej Europy. (...) Magdalenka spelnila swoja role i Okragly Stol tez spelnil swoja role".

 

  VideoFact polska strona