Zbrodnia w świetle dokumentów

 

Czesława Riedl

 

Bolszewicką (stalinowską) metodą utrwalania zdobyczy terytorialnych w wyniku agresji było ludobójstwo i "zsyłki" do katorżniczej pracy w najbardziej oddalonych terenach i najsurowszych warunkach klimatycznych i bytowych byłego Związku Sowieckiego.

Po upadku oficjalnego komunizmu w ZSRR udostępniono wiele archiwów kryjących tajne dokumenty zbrodni i przestępstw przeciwko narodowi polskiemu w okresie II wojny światowej. Dokumenty te pozwalają na odtworzenie wydarzeń związanych z:

  • czwartym rozbiorem Polski jako przestępstwem przeciwko pokojowi,
  • rozstrzelaniem polskich jeńców wojennych jako przestępstwem wojennym [ nie jest prawdą szeroko kolportowana teza jakoby w Katyniu i innych miejscach rozstrzeliwano polskich oficerów. W obozach tych rozstrzeliwano polską inteligencje i tak rozstrzelano 78% polskich profesorów, 56 % polskich prawników, 38% polskich lekarzy i 26% polskich inżynierów. Była to więc nie jak podają zbrodnia wojenna ale masowa eksterminacja ludzi a jedynym kryterium było wykształcenie. Chodziło po prostu o likwidację polskiej inteligencji ponieważ już w grudniu 1939 roku w Kujbyszewie rozpoczęto szkolenie przyszłego "polskiego" rządu. Wielu z zamordowanych wyciągnięto z domów w październiku, listopadzie czy też grudniu 1939 roku a więc dawno po zakończeniu działań wojennych . Sporo z pośród nich było emerytami jak np. generał uczestnik wojny bolszewickiej 1920 roku. Tak więc był to pierwszy w historii holokaust- wymordowanie określonej grupy przedstawicieli innego narodu. Bez żadnego powodu tylko i wyłącznie dlatego , że należeli do grupy , która wg założeń morderców mogłaby utrudnić im późniejsze rządy. Ma to zupełnie inny wydźwięk prawny- mordowanie cywilów- aniżeli zabicie w czasie "wojny" wojskowych i dlatego wymaga to podkreślenia. przypisek -Jerzy Jaśkowski,
  • deportacjami ludności cywilnej jako przestępstwem przeciwko człowieczeństwu.

Całokształt tych przestępstw "w świetle 6 Ustawy Trybunału Norymberskiego określany jest mianem przestępstwa przeciwko ludzkości".[1]

Najbardziej znamiennym dokumentem ludobójstwa pieczołowicie przechowywanym w tzw. "teczce specjalnej" Kremlowskiego Archiwum jest decyzja w sprawie wymordowania polskich jeńców wojennych i więźniów, z dnia 5 marca 1940 r., podpisana przez członków KC WKP(b) Stalina, Woroszyłowa, Mołotowa, Mikojana (z akceptacją Kalinina i Kaganowicza) i z dekretacją jej wykonania.

Uchwała Biura Politycznego KC WKP(b) w tej sprawie brzmi:

  1. Polecić NKWD ZSRR:
    1. Sprawy znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych 14700 osób byłych polskich oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, agentów wywiadu, żandarmów, osadników i służby więziennej.
    2. Jak też sprawy aresztowanych i znajdujących się w więzieniach w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi 11000 osób, członków różnorakich kontrrewolucyjnych organizacji, byłych obszarników, fabrykantów , byłych polskich oficerów, urzędników i uciekinierów - rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie.
  2. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia - w następującym trybie:
    1. wobec osób znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych - na podstawie, informacji przekazanych przez Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych NKWD ZSRR.
    2. wobec osób aresztowanych - na podstawie informacji, że spraw przekazanych przez NKWD USSR i NKWD BSRR.
  3. Rozpatrzenie spraw i powzięcie uchwały zlecić trójce w składzie: Mierkułow, Kabułow, Basztakow (Naczelnik I Wydziału Specjalnego NKWD ZSRR). Sekretarz KC.
Notatka Berii do Stalina zawiera obszerne informacje o:
  • liczbie jeńców wojennych i więźniów osadzonych w obozach i więzieniach,
  • składzie kadry oficerskiej wg stopni wojskowych.
  • przejawach antyradzieckiej aktywności i patriotycznej postawy jeńców i więźniów.

Według tej informacji w obozach dla jeńców wojennych osadzono14736 oficerów (nie każąc szeregowców i kadry podoficerskiej), urzędników, właścicieli ziemskich, policjantów, żandarmów, służby więziennej, osadników wojskowych, agentów wywiadu - ponad 97% to Polacy.

Ponadto w więzieniach osadzono 18632 aresztantów, w tym 10685 Polaków. Skład jeńców wojennych przedstawiał się następująco:
  • generałów, pułkowników i podpułkowników -295
  • majorów i kapitanów - 2080 jeńców
  • poruczników, podporuczników i chorążych - 6049
  • oficerów i podoficerów policji, straży granicznej i żandarmerii 1030 jeńców
  • szeregowców policji, żandarmerii, służby więziennej, agentów wywiadu - 5138 jeńców
  • urzędników, właścicieli ziemskich, księży, osadników wojskowych - 144 jeńców

Skład osób przetrzymywanych w więzieniach:

  • byłych oficerów - 1207 osób
  • byłych policjantów, agentów wywiadu i żandarmów 5141 osób
  • szpiegów i dywersantów 347 osób
  • byłych obszarników, fabrykantów i urzędników 465 osób
  • członków różnorodnych kontrrewolucyjnych i powstańczych organizacji i kontrrewolucyjnych elementów - 5345 osób
  • uciekinierów - 6127 osób

Autor notatki wskazywał na konieczność zastosowania wobec tych wszystkich ludzi najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania, co też uczyniono, zostawiając przy życiu zaledwie 395 osób.

Dwa dni później- 7.03. Beria wydał rozkaz dotyczący przygotowań do deportacji rodzin przyszłych ofiar, zaplanowanej 2 marca. W celu zebrania informacji o rodzinach oddelegowano do Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa wysokich funkcjonariuszy NKWD.

Jeden z nich (Maklerski) przekazał swemu szefowi (Soprunience) następującą informację (w dniu 16 marca 1940 r.): "Praca nad wykazami dobiega końca, za dwa - trzy dni odeślę je kurierem do Mińska i Kijowa. Są dwie trudności z ustaleniem miejsca zamieszkania rodzin, gdyż znaczna ich część staraniem "Komisji Mieszanej" wyjechała z naszego terytorium na terytorium niemieckie. Nie robię wykazu kawalerów. Proszę powiadomić, czy po zakończeniu ewidencji osób posiadających rodziny, wykazać kawalerów. Osobiście uważam, że jest to bezcelowe, gdyż oni nie będą nikomu potrzebni, o nich nikt nie będzie się upominał..."

W odpowiedzi poinformowano go, że odnośnie do kawalerów należy podawać miejsce zamieszkania ich rodziców, braci, sióstr, krewnych.

Wywiezienie rodzin jeńców i więźniów miało na celu ukrycia przed światem dokonywanej zbrodni ludobójstwa, ponieważ rodziny usiłowały nawiązać kontakt ze swymi mężami, synami, braćmi.

Deportacja odbyła się 13 kwietnia 1940 r. w szczytowym momencie rozstrzeliwań.

Zabijano strzałem w tył głowy po 200-300 osób w ciągu nocy w więzieniach Smoleńska, Charkowa, Kalinina (obecnie Twer). Ciała wywożono ciężarówkami (niekiedy zawijano głowy płaszczami aby mniej krwawiły), zrzucano je do ogromnych masowych dołów w Katyniu, Miednoje, Piatichatkach i innych, do dziś nieznanych jeszcze miejscach. Trwało to nieustannie przez dwa wiosenne miesiące: kwiecień-maj 1940 r.

Rodziny, na zawsze pozbawione ojców, głównie inteligenckie, składające się z kobiet, małych dzieci i starców-wywieziono jako "siłę roboczą" do pracy w najsurowszych warunkach klimatycznych i bytowych, gdzie zimno, głód i choroby dziesiątkowały szczególnie tą kategorią zesłańców.

"Szczęśliwi", którym Bóg dopomógł ocaleć, z niechęcią wspominają tamte lata niewoli i cierpienia. Są zbyt bolesne.

Większość obecnych Sybiraków była wówczas dziećmi, ale im dzieciństwo zostało odebrane. Ci, którzy zechcieli podzielić się swymi wspomnieniami przyczynią się do ujawnienia prawdy o przeszłości po to aby budować lepszą przyszłość - opartą na Bożych prawach miłości.

[1] N. Lebiediewa, Katyń. Zbrodnia przeciwko ludzkości, Warszawa 1997
[2] E Fręcki, Katyń. Dokumenty zbrodni, Warszawa 1995
[3] tamże
[4] Materiały Ogólnopolskiej Sesji Naukowej, Katyń: Historia - Rzeczywistość - Prawda, Gdańsk, Gdynia 1995

 

 

wiecej infromacji:  kontakt z nami:
  info@videofact2.com     videofact@videofact2.com  

VideoFact polska strona  

tel:  (212) 567-6099
fax: (212) 569-0088

 
All rights reserved. VideoFact © 1999, 2000