Krzysztof Wyszkowski
Krzysztof Wyszkowski urodził się w roku 1947.
Czynną antykomunistyczną działalność polityczną podjął w r. 1974 od współpracy z Instytutem Literackim w Paryżu.
W roku 1977 przystąpił do Srodowiska Komitet Obrony Robotników.
W kwietniu 1978 r. utworzył Komitet Założycielski Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, do którego wkrótce przystąpili m.in. Anna Walentynowicz i Lech Wałęsa.
Brał udział w strajku w Stoczni Gdańskiej podczas Sierpnia 80. Był w nim szefem informacji oraz współredaktorem i twórcą tytułu pisma strajkowego "Solidarność".
Do chwili wprowadzenia stanu wojennego był sekretarzem redakcji "Tygodnika Solidarność".
Dnia 13 grudnia 1981 r. został aresztowany, a w sierpniu 1982 r. uciekł z internowania.
Ukrywał się do 21 lipca 1983, gdy został ponownie aresztowany (zwolniony na podstawie amnestii).
Od 13 grudnia 1981 r. do końca r. 1988 był dziennikarzem prasy podziemnej i pełnił funkcje doradcze wobec podziemnych władz "Solidarności".
W maju i w sierpniu 1988 r. brał udział w strajkach w Stoczni Gdańskiej jako doradca Komitetów strajkowych.
Już w czasie trwania obrad "okrągłego stołu" podjęł ostrą krytykę "kontraktu", publicznie znaną po ukazaniu się w miesięczniku "Kultura" wywiadu "Spod stołu".
Po "okrągłym stole", w proteście przeciw postawie Tadeusza Mazowieckiego, odmówił wejścia do redakcji "Tygodnika Solidarność". We wrześniu 1989 r., po objęciu redakcji przez Jarosława Kaczyńskiego, powrócił do niej jako kierownik działu politycznego.
W roku 1990 uczestniczyłem w akcji wymuszenia rezygnacji Wojciecha Jaruzelskiego ze stanowiska prezydenta i wyboru Lecha Wałęsy (był członkiem jego sztabu wyborczego, ale po zwyciestwie odmówił podjęcia pracy w Kancelarii prezydenta).
W styczniu 1991 r. został powołany na stanowiska doradcy premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, z którego po kilku tygodniach, nie zgadzając się z uzależnieniem premiera od Wałęsy, złożył dymisję.
W 1992 został powołany na stanowisko doradcy premiera Jana Olszewskiego.
Podjęł akcję informacyjną (m.in. w telewizji) na rzecz upublicznienia problemu udziału agentów komunistycznych służb specjalnych w kierownictwie państawa.
Dnia 23 maja 1992 ujawnił, że Krzysztof Skubiszewski, minister spraw zagranicznych, był agentem SB, a 27 maja ujawnił, że koło 60 agentów zasiada w sejmie, co w efekcie doprowadziło 28 maja do podjęcia słynnej uchwały lustracyjnej.
Od tego czasu zajmował się zasadniczo publicystyką polityczną.
W okresie lat 1997 - 2000 zajmował sie też planami budowy polskiego lobby w USA (m.in. jako dyrektor działu Internetu w Polskiej Agencji Informacyjnej).
Ma czworo dzieci i dwóch wnuków.