Misja Stefana i Zofii Korbońskiej czyli kultura  polityczna ruchu ludowego.

by Jan Parys

Nie jest trudno latem 2010 roku narzekać na upadek zasad moralnych w życiu publicznym. W ostatnim czasie  doszło bowiem do wskazania  wielu przypadków postępowania oderwanego od wszelkich  zasad, tak iż powszechnie zauważany jest  brak kultury politycznej w życiu publicznym kraju. Krytykowanie tej sytuacji stało się już prawnie modą. Inna sprawa czy z tej krytyki coś wynika, czy biorą ją do siebie osoby odpowiedzialne za ten stan rzeczy. Jak na razie nie widzę wielkich efektów  tej krytyki. Bo nie każdy kto się oburza na zło potrafi coś zaproponować poza potępieniem. Wiemy, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat wiele grup zawodowych np.  lekarze, rewidenci, sprzedawcy i wiele innych,  przyjęło kodeksy które mają regulować ich postępowanie w dziedzinie zawodowej. Jak dotychczas nikt nie pokusił się o stworzenie kodeksu etycznego dla tzw. klasy politycznej czy też obowiązującego w życiu publicznym.

Oczywiście jest czymś dobrym pogłębianie opisu życia publicznego z uwzględnieniem moralnego punktu widzenia. Panuje prawie zgoda, że brutalny język walki  przyczynia się do destrukcji życia społecznego,  że przez stosowanie języka agresji, społeczeństwo traci zdolność porozumienia i komunikacji, traci zdolność do kooperacji.  Trudno jednak nie zauważyć, że ten stan rzeczy odpowiada niektórym środowiskom. Inni uznają, że taka jest natura współczesności, że dziś życie publiczne dzieje się w mediach i poprzez media. Media zaś, szukają sensacji, by spełnić oczekiwania czytelnika bo za tym idą wpływy z reklam. Dziś polityk wulgarny i głupi jest przez media wyraźnie preferowany.

Czy zatem warto walczyć z czymś co jest trendem współczesności? W Polsce coraz więcej osób formułuje opinię, że media elektroniczne narzuciły swą prymitywną formę widzenia świata i przez to kształtują, a właściwie zniekształcają życie publiczne.

Można powiedzieć, że od wielu wieków w życie społeczne wpisany jest konflikt. Pewne typy ustrojów, dziś popularnych tj. ustroje demokratyczne -zakładają konflikt. Są jednak różne typy konfliktu, różne sposoby prowadzenia walki politycznej. Doświadczenie uczy, iż nie każdy konflikt niszczy życie publiczne, że wiele zależy od jego formy. Kultura polityczna nie polega na tym, iż konfliktu czy walki w ogóle nie ma.

Można wiele mówić o właściwych normach i standardach życia publicznego. Łatwo jest je postulować zwłaszcza wobec innych. Myślę, że nie posuniemy się naprzód  w refleksji nad kulturą polityczną, gdy będziemy jedynie prowadzić rozważania abstrakcyjne i formułować ideały. Niezbędna jest analiza przypadków i to takich, które można uznać za wzory pozytywne. Do takich zaliczam sposób prowadzenia polityki przez polski ruch ludowy. Mówiąc o ruchu ludowym nie mam na myśli  PSL z ostatnich 20 lat ani ZSL. Mam na myśli prawdziwy ruch ludowy, który wyrósł z II RP, a był poddany trudnej próbie w czasach II-ej wojny światowej. Ludowcy byli wtedy ważną częścią władz zarówno w kraju jak i za granicą.

Pragnę na użytek debaty poświęconej kulturze politycznej przypomnieć osoby, a właściwie działalność  Stefana i Zofii Korbońskich .  Uważam, że są to postacie niesłusznie zapomniane. Przez kilkadziesiąt lat Stefan i Zofia Korbońscy działali wspólnie. Ci którzy  znali państwa Korbońskich wiedzą, że nie można ustalić  nad czym każde z nich osobno  pracowało, po prostu  przez lata wojny i emigracji wspierali się i działali zawsze razem. To czego dokonało każde z Nich jest ich wspólnym dziełem. Trudno sobie wyobrazić aktywność polityczną i np.   powstanie książek pana Stefana Korbońskiego bez pomocy żony. Dlatego kiedy pisze się o bardziej znanym Małżonku pani Zofii to wszystkie słowa , cały opis dotyczy także pani Korbońskiej. Warto zatem chociaż teraz  kilka dni po śmierci pani Zofii przypomnieć Ją i Jej Męża.

Stefan Korboński jest znany przede wszystkim jako ważny działacz polskiego ruchu ludowego, był  członkiem i działaczem Stronnictwa Ludowego już od 1925 roku. Od 1931 r. kierował ruchem ludowym najpierw w Łomży a potem w Białymstoku .W 1939 roku został zaprzysiężony  przez generała Michała Karaszewicza-Tokarzewskiego. Pracował potem z generałami Grotem Roweckim i Borem Komorowskim. Należał do konspiracji a oprócz tego działał politycznie z upoważnienia Macieja Rataja. Jego działalność w czasie okupacji mocno zaważyła na celach i działaniu polskiego państwa podziemnego. Był to czas bardzo trudny, wręcz dramatyczny w dziejach Polski

Często patrzymy na okres 1939-45 tylko przez pryzmat działań wojennych. Tymczasem zarówno Rząd RP w Londynie jak i władze w kraju miały legitymacje demokratyczną. Siły zbrojne były podporządkowane władzy cywilnej. Za strukturą cywilną stała zarówno rozbudowana administracja jak i środowiska polityczne. Toczyła się walka o polityczne koncepcje, o władzę i o miejsce Polski na mapie Europy.

Możemy postawić pytanie jak toczyła się ta walka, jakimi metodami, jakie były jej skutki  polityczne  podczas wojny, czy  dzieliła ona społeczeństwo i czy utrudniała odzyskanie o niepodległości? 

Przez blisko pięć lat Stefan Korboński był we władzach polskiego państwa podziemnego. Można nawet powiedzieć, że je współtworzył. Z ramienia Stronnictwa Ludowego uczestniczył w Politycznym Komitecie Porozumiewawczym, Po aresztowaniu Jana Stanisława Jankowskiego  w dramatycznym okresie kwiecień –czerwiec  1945 roku pełnił funkcje Delegata Rządu .W dniu 16 lutego 1945 r. odebrał dzięki swej radiostacji depeszę z Londynu o wynikach konferencji w Jałcie. Wtedy zorganizował w Podkowie Leśnej dwu dniowe spotkanie Rady Jedności Narodowej. Przygotował uchwały RJN krytyczne wobec postanowień jałtańskich, memorandum do konferencji ONZ w San Francisco, odezwę do Narodu Polskiego, odezwę w sprawie represji komunistycznych wobec środowisk niepodległościowych oraz Testament Polski Walczącej opublikowany 1 lipca 1945 roku .

Obok funkcji politycznych  kierował Komitetem Walki Cywilnej, najpierw w ramach KG AK, potem w ramach Delegatury Rządu. Miał do swej dyspozycji pełnomocników ds. walki cywilnej okręgowych i powiatowych. Budując cywilną administracje dążył do tego, by konspiracja wojskowa miała oparcie w społeczeństwie. O pozycji Korbońskiego najlepiej świadczy opublikowane  3 XII 1942 w Biuletynie Informacyjnym wezwanie przez delegata Rządu Jana Piekałkiewiicza, które brzmiało:

„Wzywam całe społeczeństwo polskie do całkowitego podporządkowania się zarządzeniom, oświadczeniom i wezwaniom Kierownictwa Walki Cywilnej”.

Korboński odpowiadał za cywilne nieposłuszeństwo, za niezależne sądy, za rejestracje zbrodni niemieckich i  za przekazywanie  rządowi w Londynie informacji politycznych. Celem KWC było działać na rzecz  zachowania  tożsamości narodowej w czasie okupacji. W tym celu stworzył koncepcje oporu społecznego, który miał być narzędziem walki cywilnej społeczeństwa. Uważał, że opór jest obowiązkiem wszystkich, którzy czują się Polakami a nie tylko członków konspiracji. Ten opór był wspierany przez prace Biura Informacji i Propagandy czyli prasę konspiracyjną, oraz przez działanie niezależnego od okupanta sądownictwa. Korboński jako prawnik i adwokat był odpowiedzialny za funkcjonowanie tych sądów. Sam zatwierdził ponad 200 orzeczeń. W okresie styczeń 1943 – czerwiec 1944 na podstawie orzeczeń sądów polskiego państwa podziemnego zlikwidowano ponad 2000 agentów gestapo i ponad 1000 bandytów.

Korboński nie tylko kierował walką cywilną, najpierw stworzył jej koncepcje, struktury i zasady. Głównym dokumentem, który opracował z tej dziedziny są zasady walki cywilnej opublikowane 7 maja 1942 roku w Biuletynie Informacyjnym.

Mowa tam jest o tym jaka ma być postawa społeczeństwa  wobec obcej  władzy, jak Polak może postępować pod okupacją a czego mu nie wolno, kiedy należy działać niezależnie od postanowień obcej władzy. Jest także mowa o tym, że należy dokumentować zbrodnie okupanta, że Polacy powinni udzielać  sobie pomocy, że praca z okupantem jest możliwa tylko gdy nie szkodzi Polsce. Uważał, że masowa konspiracja nie ma sensu, ale masowy opór jest możliwy. Jednym zdaniem Jego postawę streścić można tak: do godnych celów dochodzimy  godnymi metodami.

Działalność Korbońskiego w czasie okupacji to aktywność na wielu polach. Trudno nie zauważyć, iż pełnił odpowiedzialne funkcje. Co więcej w trudnych czasach wypełniał zadania, które były niebezpieczne, które wymagały odwagi. Nic dziwnego, że został odznaczony m.in. Krzyżem Virtuti Militarii. Przez wiele lat mało kto wiedział, iż podczas wojny (od 1941 do 1945 roku), wspólnie z żoną, zorganizował sieć radiostacji, które utrzymywały stałą łączność z Londynem, niezależnie od Delegatury i KG AK. To dzięki Niemu  Rząd RP dowiedział się o likwidacji Getta w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego Korbońscy wysłali do Londynu ponad 70 depesz z opisem rozwoju sytuacji, potem już w 1945 roku, informował Londyn o aresztowaniu  szesnastu przywódców państwa podziemnego przez NKWD. Wiele razy spotykał się z kurierami  politycznymi np. Karskim, Chciukiem,  Retingerem.

Można by wiele dodać o ogromnej aktywność Korbońskiego i Jego Żony podczas pobytu na emigracji w USA na rzecz niepodległej Polski. Ich aktywność to  przykład politycznego działania prowadzonego w bardzo trudnych warunkach i w dramatycznym dla Polski okresie. Korboński niewątpliwie prowadził twardą i co więcej, skuteczną walkę polityczną. Jak starałem się wykazać zawsze cechowało ją coś co dziś nazywamy kulturą polityczną.  Zostawił po sobie nie tylko konkretne zrealizowane zadania i pamięć wielu osób. Uważam, że może być uznany za wzór dla politycznego działania także i dziś po wielu latach od tamtych okupacyjnych czasów. Obecnie możemy nie tylko analizować  jego dorobek. Zostawił  bowiem po sobie także wiele książek .W każdej z nich jest zawarta wiedza o historii i o metodzie politycznego działania. Warto z tego dorobku korzystać. Za najważniejszy dokument z zakresu kultury politycznej uważam  sformułowane przez Korbońskiego  dziesięć przykazań walki cywilnej. I nie jest ważne iż napisał je w 1942 roku. Mam wrażenie, że są one cały czas aktualne, bo nie były pisane ze względów doraźnych. Można powiedzieć, iż są to zasady postępowania w trudnych sytuacjach, kiedy prowadzi się walkę polityczną o sprawy najważniejsze. I dlatego postać Korbońskiego i jego przykazania warto dziś przypomnieć. Sam Korboński o kulturze politycznej nie mówił wprost. On potrafił  ją stosować a nawet stworzył jej kodeks. Przypomnę  Jego dziesięć przykazań, ich treść i język zostały  uwspółcześnione:

1) Polska prowadzi walkę o utrzymanie niezależnego państwa polskiego  nie tylko w kraju ale i poza jego granicami.

2) Do chwili rozpoczęcia walki zbrojnej w obronie ojczyzny konieczny jest powszechny udział w walce cywilnej.

3) Praca dla kraju i jego obrona są obowiązkiem każdego obywatela RP .

4) Podstawowym nakazem i obowiązkiem jest poszanowanie prawowitych władz państwa.

5) Nakazem walki cywilnej jest bojkot wszelkich poleceń i zarządzeń sprzecznych z polską racją stanu.

6) Obowiązuje konieczna solidarność społeczeństwa, wspieranie tych którym grozi krzywda lub nędza.

7) Utrzymywać należy na najwyższym poziomie poczucie honoru narodowego i zgodnie z tym honorem postępować.

8) Należy przeciwdziałać wszelkim przypadkom odstępstwa od podanych zasad postępowania, w drodze perswazji, napomnień, bojkotu towarzyskiego.

9) Osoby, które w sposób systematyczny działają na szkodę kraju należy traktować jako zdrajców.

10) Powinnością każdego Polaka jest troska o zachowanie i rozwój polskości  a więc substancji biologicznej, tożsamości narodowej, myśli niepodległościowej i zasobów materialnych kraju.

Stopień podporządkowania się takim zasadom będzie, jak pisał  Korboński, sprawdzianem naszej wartości obywatelskiej wobec przyszłych pokoleń. Kiedyś bowiem każdy z nas będzie musiał zdać rachunek ze swoich postaw i postępowania jako Polak.

Powyższe zasady świadczą o tym, że polski ruch ludowy w połowie XX wieku miał poważnych polityków, którzy wiedzieli jakiej Polski pragną i jak do tej wizji kraju dążyć. Ruch ludowy  z czasów II RP stworzył myśl polityczną, która daleko wykraczała poza interesy ludzi wsi czy rolnictwa. Sądzę, że uzasadniony jest wniosek, iż  myśl polityczna Korbońskiego nie ma jedynie znaczenia historycznego.

Jest sprawą godną zastanowienia i osobnych badań jak to się stało, że nasza wiedza o polityce z połowy XX wieku została zgubiona. Dziś  borykamy się z kwestią kultury politycznej w życiu publicznym, chociaż dwa pokolenia wstecz te kwestie były podejmowane i rozwiązywane. Jeżeli przyjąć, że Polacy dziś to ten sam materiał genetyczny co kiedyś, czyli że hardware się nie zmienił oznacza to, iż zawiódł software czyli oprogramowanie.

Zobacz takze:

 

 glowna strona