Komitet na Rzecz Uwolnienia Leszka
Moczulskiego
czesc 1
Relacja prasowa na temat jednej z akcji prowadzonej na rzecz zmuszenienia rezimu PRL do wypuszczenia Moczulskiego po jego aresztowaniu w marcu 1985r.
Paradoksem bylo, ze wiecej na ten temat pisala prasa amerykanska niz niektore polonijne gazety i emigracyjne czasopisma. Takze RWE w Nowym Jorku odmawiala podawania w swoich programach do Polski informacji o podjemowanych w USA akcjach na rzecz uwolnienia Moczulskiego.
O dzialalnosci na rzecz uwolnienia Leszka Moczulskiego informowalo natomiast radio Glos Ameryki.
Dyrektor RWE w Nowym Jorku Jacek Kalabinski nie widzial takiej potrzeby, bo jego zdaniem Moczulskiego bronia tu ludzie (jemu) nieznani. W sprawie tej pisal do Najdera oraz osobiscie pojechal do Monachium nowojorski przedstawiciel KPN.
Ruszczynski wskazal, ze zalosne jest, ze dla Kalabinskiego amerykanscy kongresmeni sa "nieznanymi osobami" i zapowiedzial, ze jak polityka informacyjna RWE nie zmieni sie, to bedzie zmuszony poprosic rzad USA, (ktory finansowal RWE) o ingerencje.
Taki argument oczywiscie poskutkowal i juz pozniej, w czasie drugiego procesu KPN, RWE w Nowym Jorku nadawala regularnie wszystkie otrzymywane codziennie z Biura KPN informacje o procesie. Byly jednak inne kwiatki [zobacz wiecej]
Zobacz wiecej: